piątek, 29 czerwca 2018

Od depresji do oświecenia można dotrzeć.


Dla mnie oświecenie jest każdym przebłyskiem prawdy. 
Zauważeniem przez człowieka kłamstw, w które wierzył.  
Powrotem na właściwą drogę, na dobrą ścieżkę.
Przebłyskiem miłości i dobra. 
Zauważeniem piękna.
Poczuciem choć przez chwilę pełni szczęścia. 
Pogodzeniem się ze wszystkimi i wszystkim. 
Odczuciem pełnej harmonii w życiu choć przez chwilę, 
choć na moment. 
Dobrym uczynkiem płynącym prosto z serca, z miłości,
kierowanym do drugiego człowieka. 
Poczuciem bezwarunkowej miłości do świata,
do ludzi, do zwierząt, do roślin. 
Mogą to być krótkie przebłyski lecz pełne głębi,
w których człowiek doświadcza radości, spokoju, 
miłości i spełnienia. 
Oświecenie nie jest stanem trwałym, ciągłym, w którym człowiek nie doświadcza zmienności uczuć. 
Człowiek oświecony może również odczuwać smutek, cierpienie. Jednak to cierpienie akceptuje i godzi się z nim, 
przyjmuje z pokorą. 
Przyjmuje je wiedząc, że jest ono dla jego dobra, że pojawiło się, by go jeszcze czegoś nauczyć. 
Żeby przerobił lekcje, która ma jeszcze do przerobienia w swoim życiu :-)


                                                                       Agnieszka Kaliszewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poezja kowidowa, antylogdaunowa :-)

  Poezja kowidowa, antylogdaunowa :-) Nie róbcie ludziom więzienia Nie róbcie życia nie do zniesienia Człowiek, człowieka potrzebuje Bratnie...